poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Spojrzeć inaczej (dokończenie)



W pierwszej części ,,Spojrzeć inaczej przedstawiłem bardzo ogólny opis znaków Zodiaku, z uwzględnieniem tych danych, jakie będą nam niezbędne by stworzyć szkic, ogólny zarys własnej osoby i innych ludzi, z którymi mamy bliski kontakt – rodzina sąsiedni, przyjaciele, współpracownicy itp. Pisząc ,,szkic”, mam na myśli nasze zalety i wady, predyspozycje i niedoskonałości, wszystko to, co składa się na nasz obraz, jak nas postrzegają inni i jak my odbieramy inne osoby. Taki szkic powinien być wykonany nadzwyczaj starannie, rzetelnie. Od tego zależy prawdziwość późniejszej jego analizy. Jeśli będziemy umieli wyciągnąć prawidłowe wnioski, to stworzy się szansa na poprawę naszych relacji z innymi ludźmi, a taki cel mi przyświeca podczas pisania tego posta.

Tą część traktuję, jako rozwinięcie części pierwszej, która może okazała się nieco nudna, ze względu na sporą ilość wykresów, które na pierwszy rzut oka wyglądają skomplikowanie. Po dokładniejszym zapoznaniu się, obraz okaże się niezwykle jasny i czytelny. Oczywiście mam na myśli dane, które nas interesują.  

Ezoteryka należy do nauk, których zgłębianie wymaga od adepta, otwarcie się na inne pokrewne gałęzie nauk tajemnych, które są ze sobą związane, niczym naczynia połączone. Do znaków Zodiaku, dodałem drobne, ale istotne elementy z Tarota, który przeżywa swój renesans. W kartach Tarota pierwszorzędną rolę odgrywają kolory. To właśnie dzięki kolorom, obraz karty nie jest płaskim, zwyczajny, staje się żywym obrazem, którego symbolika jest jedyna, niepowtarzalna, zaczyna wibrować. Mam nadzieję, że element kolorów, przyczyni się do tego, że ,,budowany” szkic stanie się bardziej czytelny i zrozumiały. Dodane tarotowe atrybuty żywiołów, dopełnią całości.


Wszystkie trzy znaki Zodiaku [trygon], które reprezentują dany żywioł, pasują do siebie.

Spotykam się często z wątpliwościami, czy osoby o jednakowych znakach ,,pasują do siebie”. Rozwiewam te wątpliwości, jednak z pewnym zastrzeżeniem. Harmonia i równowaga, są gwarantem, że wszystkie trzy żywioły będą dobrze współpracowały ze sobą. Każda próba demontażu, zachwiania równowagi, musi zakończyć się porażką. Przyczyn zachwiania równowagi może być bardzo dużo.

Znam przypadek, kiedy szanująca się para, obydwoje zodiakalne Raki,  rozstali się. Przyczyną nie była zdrada małżeńska, lecz wyjazd partnera ,,za chlebem”. On gonił za ,,groszem”, ona oczekiwała od niego czułości [Puchary]. Żadne pieniądze nie były w stanie zrekompensować braku uczuć. Kiedy powiedziałem, mojej koleżance, a matce owego mężczyzny, że jej syn z Irlandii ,,uda się za wielką wodę”, spojrzała na mnie z niedowierzaniem. Po kilku miesiącach znalazł się w … Australii. To, że przewidywania mogą się zmaterializować, wynikało z jego portretu numerologicznego. Ostatnia informacja, sprzed kilku miesięcy, jaką przekazała koleżanka, napawa optymizmem. Rodzina ma osiąść na antypodach. Być może już są razem.

Mamy tu przykład dwóch Raków, które ,,żyją wspomnieniami”, których uczucia są bardzo mocne, choć nie zawsze okazywane na zewnątrz.

O trygony żywiołu Ziemi, Wody i Ognia, możemy być raczej spokojni, że ich życie rodzinne będzie przebiegało harmonijnie. Z żywiołem Powietrza [Waga, Wodnik, Bliźnięta], może być znacznie gorzej. Domownicy, reprezentują tarotowe Miecze. Znawczy Tarota mogą coś powiedzieć na ten temat. Na szczęście takich rodzin jest niewiele. 

Obydwoje z Danusią jesteśmy z trygonu Ognia. Ona – Baran [kardynalny], ja – Lew [stały], odwiedzająca nas teściowa Wanda – Wodnik [Powietrze, stały], mediator. Natomiast Beata – córka Panna [żywioł Ziemi, zmienny], który nie pasuje do ,,całego towarzystwa”. Tolerujemy się wzajemnie, ale …


Znaki Ogniste i Powietrzne, pasują do siebie. Podkreślam, że mówimy o przypadkach, gdzie zachowana jest harmonia i równowaga. Dla podtrzymania ognia potrzebne jest powietrze. Do ogrzania powietrza, niezbędny jest ogień.

Uważam, że dobrym przykładem, który zobrazuje tezę, o zgodności znaków Ognia i Powietrza, jest relacja zawodnik – trener.
Adam Małysz, z trygonu Ognia [Buławy], zodiakalny Strzelec [zmienny], miał ostatnio dwóch trenerów. Hannu Lepisto, znak Zodiaku Byk [Ziemia] i Łukasz Kruczek - Skorpion [Woda].
Wiemy, z doniesień medialnych, że przez cały czas, Kruczek był trochę na trenerskim ,,uboczu”, którego Małysz tolerował, ale nie darzył sympatią ani autorytetem. Ogień-Woda. Bez komentarza.  
Pamiętamy, że  Hannu Lepisto, zniknął ze ,,sceny” na jakiś czas, by wrócić po wielkich namowach i przeprosinach ze strony Związku Narciarskiego. Tu mamy relacje Ogień-Ziemia, która nie jest dobra. Ale musimy uwzględnić fakt, że Lepisto, urodził się na przełomie Byka i Bliźniąt.

Urodzeni na przełomie [na styku] dwóch znaków, posiadają cechy jednego i drugiego znaku Zodiaku.

Kiedy uwzględnimy ten fakt, wówczas sprawa się wyjaśni. Lepisto posiada także pewne cechy Bliźniąt [Powietrze], stąd prawdopodobnie jego dobra relacja z Małyszem Ogień-Powietrze.  
Wcześniejszy trener Małysza, Apoloniusz Tajner, to zodiakalny Baran [Ogień], co  przekładało się na dobre relacje miedzy nimi. Ogień-Ogień.

Rozpatrzmy hipotetyczną sytuację, gdzie, np. partnerka jest zodiakalnym Baranem, partner – Wodnikiem. Ona wymaga od partnera wyjątkowego zaangażowania seksualnego i wsparcia słownego, ale on zajęty jest czymś innym, wówczas, finał jest łatwy do przewidzenia. Dla podtrzymania ognia, niezbędne jest powietrze, którego tu zabrakło.


Znaki Wodne i Ziemskie, pasującą do siebie.

Ziemia potrzebuje Wody, by w przyszłości wydać plon.

Co się stanie, kiedy zostanie zachwiana równowaga? Nadmiar wody w glebie, spowoduje, że ziemia stanie się błotem. Stąd schodzące lawiny śnieżne i błotne, które czynią wielkie spustoszenie. Niedobór Wody z kolei, skutkować będzie suszą, ziemia będzie spękana, będzie się kruszyć, o plonie można tylko pomarzyć. Poniżej przykład, który obrazuje relacje między ludźmi, których znaki Zodiaku powinny pasować do siebie [Ziemia-Woda], jednak nadmiar jednego żywiołu – Wody, burzy harmonię i równowagę związku.

Za przykład niech posłuży mój dobry kolega, zodiakalny Byk [Ziemia, stały], który na działce może przebywać całymi dniami. Jego żona – Ryby [Woda, zmienny], jest nadopiekuńcza, chorobliwie zazdrosna o męża. Typowa kobieta, która mogłaby zagłaskać na śmierć. Tu mamy przykład ,,błota”, w którym on tkwi… kilkadziesiąt lat!. On chciałby ten stan rzeczy zmienić, ale … nie może. Jest to przykład związku karmicznego.


Znaki leżące obok siebie na kole horoskopu – nie pasują do siebie.

Jeśli ktoś jest zodiakalnym Skorpionem, wówczas przed nim jest Waga, za nim – Strzelec. Znaczy to, że Waga i Strzelec nie tworzą harmonijnego aspektu ze Skorpionem.

Może ktoś powiedzieć, że jest w związku, o którym mówimy. W pełni się zgadzam, że są tysiące takich związków, ale czy są one udane? Czy partnerzy są ze sobą szczęśliwi? Wątpię. Często trwają ze sobą, przez nazwijmy to ,,zasiedzenie”. Przeważnie nieharmonijne związki są związkami karmicznymi. Co to oznacza, to wszyscy wiemy.

Mój znajomy, kiedyś poprosił mnie o poradę, ponieważ jego relacje z żoną, były mówiąc najdelikatniej – złe. To zabrzmi jak brzydka bajka. Rozwodzili się ze sobą 3 [słownie – trzy] razy. Kiedy byli ze sobą, dochodziło do poważnych spięć, które zaczynały się o błahostkę, a kończyły karczemną awanturą. Kiedy on wyjechał za granicę, ona po dwóch dniach była już w samolocie, leciała do niego, by tam się z nim pokłócić. Mówiąc krótko. Razem było im ze sobą źle, osobno jeszcze gorzej. Wytłumaczyłem im, że przyszło im przepracować złą karmę, która wisiała nad nimi z poprzednich wcieleń. Problem połowicznie, rozwiązał się dwa lata temu. Ona zmarła, on natomiast popadł w nałóg alkoholowy.


PODSUMOWANIE

Posługiwałem się przykładami związków partnerskich, do zobrazowania problemu. Analogicznie możemy rozpatrywać nasze relacje ze współpracownikami, kolegami, przyjaciółmi, czy wreszcie, popatrzeć na obraz astrologiczny zrzędliwej sąsiadki. Może okazać się, że tak naprawdę, to nie jest aż tak źle, jak to postrzegaliśmy do dnia dzisiejszego. Przede wszystkim,

Zacznijmy od przeglądu własnego wizerunku,
od własnych ,,zodiakalnych” słabości.
  
Jako ciekawostkę, chcę podać doświadczenia Japończyków, związane z omawianym tematem. Otóż. Szefowie dużych japońskich firm [u siebie w Japonii], dobierają załogi pracowników według określonych kryteriów. Jakich? Według zgodności astrologicznych [według znaków Zodiaku], z uwzględnieniem wielu innych szczegółów. W zawodach, gdzie wymaga się wielkiej koncentracji i nadzwyczajnych cech psychomotorycznych, Japończycy wykorzystują najnowsze metody. Załogi samolotów, dobiera komputer, który wskazuje najlepiej dysponowanych pilotów w danym dniu.

Można w tym miejscu zadać, od roku, aktualne w Polsce pytanie:

Czy tragedii, która wydarzyła się w Smoleńsku, można byłoby uniknąć, stosując dobór załogi TU-154, według tych, jakie obowiązują w Japonii?

Ez[o]



Osobom, które zgłębiają tajniki Tarota, mogę polecić pewną ,,perełkę”, która łączy astrologię [znaki Zodiaku] z Małymi Arkanami Tarota. Jest to niezwykle przydatny wykres dla osób zaawansowanych, którzy Tarota traktują kompleksowo, całościowo. Wykres ten zamieszczę jako aneks do tego posta.



Spojrzeć inaczej (cz. 1)


Na początku -  wyjaśnienie.
Kilka dni temu otrzymałem maila od znajomego mężczyzny. Autor maila zajmuje się ezoteryką, głównie, a może przede wszystkim – astrologią. Wiele razy wymienialiśmy między sobą, poglądy związane z ezoteryką. Dość pochlebnie pisze na temat mojego bloga, podkreślając różnorodność tematów, jakie w nim poruszam. Do tej łyżki miodu, dodaje trochę innego smaku. Zwraca mi uwagę, że ,,momentami” posługuję się ogólnikami, że w artykułach za mało używam ,,fachowej” terminologii.
Nie mam oficjalnej zgody na publiczne ujawnianie treści tego maila, a że sprawa dotyczy artykułów, które zamieszczam na blogu, muszę się odnieść do tej uwagi.
Piszę artykuły, ponieważ sprawia mi to przyjemność. Jeszcze niedawno pisałem ,,do szuflady”, to znaczy, w swoim komputerze tworzyłem foldery, które traktują o ezoteryce. Są to notatki, własne przemyślenia, z których korzystam. Z chwilą założenia bloga, przyjąłem inną konwencję, tworzenia dotychczasowych notatek. Treść artykułów pozostała niezmieniona, natomiast formę przebudowałem całkowicie, mając na uwadze duże prawdopodobieństwo, że mojego bloga mogą ,,odwiedzać” Internauci, którzy zechcą przeczytać któryś z zamieszczonych artykułów. Chcę by moja ,,pisanina” była zrozumiała dla każdego, poczynając od raczkujących w ezoteryce, a kończąc na osobach zaawansowanych. I tu jest, przysłowiowy ,,pies pogrzebany”. ,,Zawodowcy”, mają większe wymagania, poddają osądowi nie tylko treść artykułu, ale też, a może głównie, jego autora. Dla mnie ważniejsi są adepci, początkujący, którzy wstępują na drogę poznawania tajemnic życia. Pisząc, przyjąłem prostą zasadę, której nie zmieniam, a ma ona na celu, praktyczne wykorzystanie ezoteryki, tak by życie było łatwiejsze, bogatsze duchowo. Każdy, kto szuka czegoś więcej, znajdzie sięgając do fachowej literatury, której w księgarniach nie brakuje. Zdarzyło się już kilkakrotnie, że moje artykuły, okazały się przyczynkiem, do sięgnięcia po ,,fachową” książkę, w której roi się od zwrotów naukowych, o których pisze mój Znajomy. Tyle wyjaśnienia.

Dzisiejszy post, może zabrzmieć jak prowokacja wobec mojego Adwersarza, który jest autentycznym specjalistą w dziedzinie astrologii. Temat posta miałem zaplanowany wcześniej, dlatego nie widzę powodu, by go zmieniać.

â

Jesteśmy stworzeniami stadnymi, niemal codziennie mamy kontakt z innymi ludźmi. Każdy z nas jest istotą niepowtarzalną, w każdym z nas jest odrobina boskości. Paradoksalnie, komunikacja między ludźmi, zamiast polepszać się, ulega ciągłemu pogarszaniu, ciągłej degradacji.
Czy jesteśmy w stanie, poprawić tą żałosną sytuację? Myślę, że to jest możliwe, ale pod warunkiem, że tego będziemy chcieli. Naprawę najlepiej zacząć od siebie, od stawania się bardziej tolerancyjnym wobec innych. By to nastąpiło, musimy poznać siebie i osoby z naszego kręgu, korzystając z różnych dziedzin wiedzy – psychologii, socjologii, a także z astrologii. Jedno życie człowieka, jest zbyt krótkie, by szczegółowo poznać tajniki astrologii. Ale trzeba od czegoś zacząć. Proponuję ,,zaprzyjaźnienie się” ze znakami Zodiaku, o których najczęściej ludzie przypominają sobie, kiedy szukają w gazecie własnego horoskopu. Moje zdanie na temat horoskopów gazetowych, od lat jest niezmienne jednoznaczne, pozostawiam bez komentarza.

Poniższy materiał jest absolutnym minimum, który pozwoli w ograniczony sposób poznać siebie i osoby z naszego otoczenia, korzystając z wiedzy zawartej w znakach Zodiaku.

Materiał ten można porównać do jednego z tysięcy ziaren pszenicy, rzuconych w ziemię przez siewcę. Czy z tego ziarenka w przyszłości, wyrośnie kłos, czy tylko zasili glebę, jako nawóz? To czas pokaże. Uważam, że warto rzucić to ziano, ponieważ bezczynność jest najgorszą alternatywą.

â

Utarło się mówić, że ktoś się urodził w znaku Panny, w znaku Wodnika itd. Określenie to jest niewłaściwe, ponieważ, tak naprawdę, określa położenie Słońca względem pasa zodiakalnego, w momencie narodzin. Przykładowo. Urodziłem się 29 lipca, to znaczy, że w momencie moich narodzin Słońce znajdowało się w  znaku Lwa, w pierwszym dekanacie.

Najogólniej, znaki Zodiaku, dzielimy na cztery grupy, pod względem przynależności do żywiołów. W każdym żywiole znajdują się trzy znaki Zodiaku.  

W opisach [pod wykresami], ukazuję powiązania znaków Zodiaku z Małymi Arkanami Tarota. Kolor każdego żywiołu, jest wskazówką, która jest bardzo przydatna dla tarocisty, który medytuje z kartami. Oczywiście każdemu żywiołowi są przypisane inne kolory, pochodne od podstawowego.

Pierwsza grupa to Ogień, którego kolorem jest czerwień, a narzędziem pracy są Buławy. [Baran –kardynalny; Lew – stały; Strzelec – zmienny]. Znaki męskie, analityczne.
Ogień reprezentuje płomień, żar ducha. Symbolizuje wolę, która nad nim panuje.



Druga grupa to Woda, której kolorem jest niebieski, a narzędziem pracy są Puchary. [Rak – kardynalny; Skorpion – stały; Ryby – zmienny]. Znaki żeńskie, syntetyczne.
Woda symbolizuje uczucia, reakcje psychiczne.



 
Trzecia grupa to Powietrze, którego kolorem jest żółty, a narzędziem pracy są Miecze. [Waga – kardynalny; Wodnik – stały; Bliźnięta – zmienny]. Znaki męskie, analityczne.
Powietrze symbolizuje intelekt, myślenie.



Czwarta grupa to Ziemia, której kolorem jest brąz, odcienie szarości i czarny, a narzędziem pracy Pentakle. [Koziorożec – kardynalny; Byk – stały; Panna – zmienny]. Znaki żeńskie, syntetyczne.
Ziemia oznacza tworzywo, materię. Ziemia to instynkt, przywiązanie do tego, co realne.


W wielkim uproszczeniu możemy powiedzieć, że znaki kardynalne – mają wpływ na otoczenie; stałe – ich właściciele posiadają dużą siłę w przeciwstawianiu się wpływom otoczenia; zmienne – reprezentują niestałą często chwiejną postawę wobec otoczenia, jednak nie wykluczają pójścia na daleki kompromis.

Jeśli ktoś należy do znaków zmiennych, niech się nie martwi, mogę go zapewnić, że łatwiej znosi trudy dnia codziennego [jest zahartowany ,,w bojach”]. Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, że właściciele znaków kardynalnych, nie wiedzieli, że mają wpływ na otoczenie. Robili dziwne miny – pełne zdziwienia, niekiedy wręcz wypierali się przypisanych im cech. Właśnie ci ,,dominanci”, najgorzej znoszą ,,wstrząsy życiowe”.

Te cztery wykresy wiele nam wyjaśniły. Każdy z nas może odnaleźć się na którymś nich, np. ja jestem na pierwszym – Lew. Oznacza to, że mój znak Zodiaku należy do żywiołu Ognia, jest znakiem stałym, analitycznym. Moim tarotowym narzędziem jest Buława. Kieruję się żarem ducha, a wola powinna mną kierować.  

Możemy stwierdzić, że:

Wszystkie trzy znaki Zodiaku, [trigon], które składają się na dany żywioł, pasują do siebie.

Znaki Ogniste i Powietrzne, pasują do siebie. Dla podtrzymania ognia potrzebne jest powietrze. Do ogrzania powietrza, niezbędny jest ogień.

Znaki Wodne i Ziemskie, pasującą do siebie, tworzą drugą harmonijną parę. Ziemia potrzebuje wody, by wydać plon.  

Znaki leżące obok siebie na kole horoskopu – nie pasują do siebie.

Posłużę się swoim znakiem Zodiaku – Lew. [zaznaczony na wykresie]. Z lewej strony moim sąsiadem jest Rak, z prawej natomiast Panna.



Wszystkie cztery żywioły są niezbędne w życiu człowieka. Żywiołom z kolei, przyporządkowane są poszczególne znaki Zodiaku.  Możemy stwierdzić z całą stanowczością, że kanały wszystkich znaków Zodiaku, przebiegają w każdym z nas, z różną siłą, w różnych okresach życia.  

Powyższe dane, są niezbędnym minimum wiedzy o znakach Zodiaku, są małą pigułką, którą łatwo przełknąć i warto to uczynić, ponieważ rzuca ona nowe światło na tajemnice naszego życia.


Ez[o]