W
telewizji bardzo chętnie otwierają gęby prawicowi krzykacze - posłowie
wiadomego ugrupowania. Krytykują, obwiniają Pana Owsiaka za "propagandowe działania, które tak naprawdę
niewiele wnoszą dobrego". Tak może powiedzieć tylko kretyn. Nie jestem
zwolennikiem żadnej partii, ponieważ przez prawie siedemdziesiąt lat życia
wiele przeżyłem, wiele słyszałem i za każdym razem głoszony przez
pseudo-polityków slogan "dobro narodu", stawało się ich dobrem osobistym
w postaci korupcji, złodziejstwa.
Cały ten hałas, wrzawa
wokół 21 edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, tak chętnie podsycane
przez Kościół, zrodziły się po wypowiedzi Pana Owsiaka na temat eutanazji. Nieważny kontekst słów pana Jerzego,
wszak chodziło tylko o pretekst, by rozniecić pożar, żeby zniechęcić ludzi do
całej "akcji", skierowanej do Rodaków, którzy w tym roku będą
ofiarować pieniądze na... pomoc ludziom starym, na szpitalne oddziały geriatryczne,
które w Polsce są zaniedbane, jak w żadnym kraju w Europie.
Oczywiście
podczas WOŚP nie wszystko jest idealne, zdarzają się nieuczciwi ludzi, którzy
są gotowi połaszczyć się na społeczne pieniądze. Pamiętam głośną sprawę, kiedy córka senatora
była podejrzana o kradzież zebranych przez nią pieniędzy podczas WOŚP, kiedy była wolontariuszką. Są
to sprawy incydentalne, ale znacznie częściej zdarzają się sytuacje, kiedy duchowni okradają swoje owieczki. Chociażby głośna sprawa Rydzyka,
który nie rozliczył się z (nielegalnej zbiórki) świadectw udziałowych oraz wpłaconych przez ludzi pieniędzy na ratowanie Stoczni Gdańskiej, gdzie jego "łupem" padło
około 160 milionów złotych. Przykładów można mnożyć w nieskończoność. Obcy ludzie, w tym duchowni zbyt łatwo zaglądają do cudzej kieszeni, czy nawet łóżka, dlatego lepiej byłoby, żeby każdy spojrzał przed lustrem na siebie - zrobił rachunek sumienia. Najwięcej mają
do powiedzenia ci, którzy nic nie robią. Jeśli podejrzewają wolontariuszy o nieuczciwość, a sami są
"kryształowi", to niech ruszą tyłek i pójdą z puszkami na ulicę. Zobaczymy ile zbiorą pieniędzy. Pan Owsiak
ich chętnie przyjmie, wszak u Niego każda para rąk do pracy jest mile widziana.
Rokrocznie
wspieram WOŚP, ponieważ nigdzie na Świecie nie ma akcji na tak dużą skalę,
dzięki której szpitale są wyposażane w najnowsze urządzenia diagnostyczne dla
dzieci. Przecież Pan Owsiak wyręcza Tuska i jego rząd, który zamiast troszczyć
się o zdrowie najmłodszych, szasta publicznymi (naszymi) pieniędzmi, dofinansowując
budowę Świątyni Opatrzności Bożej, telewizję Biełsat, upadającego bankruta
"Lot", zwracając rzekomo utracone "dobra kościelne", które
są przez księży i siostry zakonne sprzedawane wraz z ludźmi (!) po cenach
spekulacyjnych. Nie jestem wrogiem kogokolwiek, a tym bardziej Kościoła, ale
przestrzegajmy zasady, w myśl powiedzenia: "Cesarzowi, co cesarskie, a Bogu - co boskie".
Popieram
Pana Owsiaka i kończę (zmodyfikowanym) cytatem:
"Psy szczekają, a WOŚP gra dalej"
Zamieszczam
kilka zdjęć zrobionych dzisiaj (13 stycznia 2013 r.) na wałbrzyskiej dzielnicy
Podzamcze, podczas zbiórki pieniędzy przez wolontariuszy Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy.
ez[o]