poniedziałek, 12 lutego 2018

CZTERY, CZY PIĘĆ?



Po dość długiej przerwie pojawiam się na swoim blogu.
Wiem, że żadne usprawiedliwienie mnie nie tłumaczy, niemniej częściowo winy doszukuję się w zbytnim zaangażowaniu się na Facebooku. Zauważyłem, że podobny problem ma wiele ludzi, to znaczy, są zaabsorbowani wpisami na Facebooku kosztem bogów. Czas najwyższy zmienić ten stan rzeczy. 


A teraz do rzeczy... 

Od wielu lat zgłębiam ezoterykę, głównie Tarota i nie tylko. Wiedza ezoteryczna jest niezwykle fascynująca, rozległa - obejmuje szereg dziedzin, w tym astrologię, której także poświęcam wiele czasu. Od kilkunastu lat mam kontakt z bhaktami - wyznawcami Pana Kriszny, co pozwoliło mi bliżej "zetknąć się" z astrologią wedyjską, czyli indyjską. Między astrologią klasyczną, czy jak kto woli - europejską a astrologią wedyjską, jest wiele istotnych różnic. Dzięki uprzejmości wspomnianych bhaktów mogę korzystać z udostępnionych mi materiałów, które okazały się niezwykle przydatne. Dodam, że ich interpretacja jest przystępna, odwołuje się do logicznych pojęć używanych w życiu codziennym. Większość elementów obydwu astrologii jest wspólna co jest okazją do praktycznego korzystania z elementów astrologii wedyjskiej, przy interpretacji astrologii klasycznej. 

Astrologia wedyjska posługuje się Zodiakiem stałym czyli gwiazdowym, natomiast zachodnia (europejska) -  Zodiakiem ruchomym, czyli zwrotnikowym. Mówiąc kolokwialnie astrologia europejska "odwołuje się" do Słońca, natomiast wedyjska - do Księżyca. W tym miejscu należałoby skupić się na różnicach między tymi dwoma systemami astrologii. Ze zrozumiałych względów ograniczę się jedynie do podstawowych, zasadniczych różnic, by w dalszej części tego posta skupić się na Żywiołach, a właściwie na piątym Żywiole. Być może kiedyś powrócę do tego tematu, chociażby dlaczego, by wyjaśnić dlaczego znaki Zodiaku w horoskopie wedyjskim nie przypadają w tym samym czasie, co w horoskopie europejskim, skąd te rozbieżności. Tyle, tytułem wstępu. 


ZNACZENIE ASTROLOGII 


Według niemieckiego astrologa HAJO BANZHAF'A
 
Astrologia to tajemna nauka o Naturze,
wiedza o miejscu człowieka w Kosmosie.

Tak w Polsce, jak i większości państw w Europie astrologia nie jest uznawana za naukę sensu stricte. Wyjątek stanowi wąska grupa osób zajmująca się profesjonalnie astrologią. Tzw. "uznawane naukowe autorytety" traktują astrologię, jako niewinną zabawę, która nie znajduje potwierdzenia naukowego (!). Kiedy mowa o astrologii, wtedy zasłaniają się gazetowymi horoskopami, które mówiąc szczerze, nie mają nic wspólnego z prawdziwą astrologią, ale jest dla nich okazja do umniejszania roli Astrologii, tej przez duża "A". 

W Indiach astrologia ma zupełnie inne znaczenia, jest uznawana, jako dziedzina wiedzy. Istnieją tam szkoły kształcąc przyszłych astrologów. Co ciekawe, nauczanie matematyki ma wymiar czysto praktyczny, co nie znaczy, że chętni zgłębiania matematyki na poziomie akademickim, są tego pozbawieni. Astrologów można spotkać na ulicach większych miast, oferują oni "swoje usługi" - obliczają horoskopy, przepowiadają przyszłość. Istota horoskopu wedyjskiego polega na prognozowaniu przyszłości, ostrzeganiu o grożących niebezpieczeństwach, ich omijaniu, a w najgorszym wypadku - łagodzeniu ich skutków. Natomiast astrologia klasyczna ogranicza się głównie do sporządzenia analizy psychologicznej człowieka. Dla jasności, nie chcę być źle zrozumianym, europejska nie pozbawia astrologa sporządzenia prognozy na przyszłość. 

Ja wspomniałem, astrologia w Indiach odgrywa bardzo ważną rolę. Jest szeroko wykorzystywana na co dzień. Nowo narodzone dziecko otrzymuje imię wskazane przez astrologa; sugeruje wybór przyszłego zawodu, który będzie dla niego najbardziej korzystny. Jako ciekawostkę mogę podać, że dawni mędrcy Indii potrafili obliczyć horoskopy dla ludzi, którzy jeszcze się nie narodzili. Horoskopy te są zgromadzone w słynnych Bibliotekach Liści Palmowych rozsianych po całych Indiach. Mówi się, że w archiwach tych Bibliotek zdeponowany jest boski plan tego Świata. Nie można wykluczyć, że w tych archiwach znajdują się nie tylko nasze horoskopy, ale także informacje o naszych wcześniejszych wcieleniach. 




Przykładowe kosmogramy: pierwszy europejski, drugi wedyjski.



CZTERY, CZY PIĘĆ?


Na wstępie zaznaczyłem, że nieco więcej uwagi poświecę jednemu z elementów astrologii - Żywiołom. 

W astrologii europejskiej odróżniamy cztery, podstawowe Żywioły: OGIEŃ, WODA, POWIETRZE, ZIEMIA. Na kosmogram astrologiczny składają się trzy odpowiednio rozmieszczone elementy: planety, znaki Zodiaku i domy astrologiczne. Do pełnego odczytania kosmogramu  (horoskopu) niezbędny jest czwarty element - Żywioły, które zaczynają towarzyszyć nam z chwilą przyjścia na świat.
Brak jednego z żywiołów, oznacza jedno - fizyczną śmierć.  Wszystkie cztery Żywioły towarzyszą nam od chwili urodzin aż do śmierci. Dziecko rozwijając się w łonie matki czuje się bezpiecznie aż do chwili przyjścia na świat. Pierwszy wdech POWIETRZA do płuc; oślepiający blask światła (OGIEŃ); obmycie ciała (WODA) i położenie w łóżeczku (ZIEMIA) sprawiają, że nowy "przybysz Ziemi" doznaje szoku. Dodatkową traumą dla noworodka jest opuszczenie bezpiecznego miejsca - łona matki, odcięcie pępowiny, zderzenie się z otwartą przestrzenią, które sygnalizuje rozpaczliwymi ruchami rąk i nóg. Dopiero po owinięciu ciała, dziecko się uspokaja.   

Dla pełniejszego zrozumienia roli, jaką odgrywają Żywioły w naszym życiu, przypominam koncepcję niemieckiego astrologa HAJO BANZHAF'A, który podzielił je na trzy stopnie intensywności swoich cech: 

 1. Siła wyrywająca się na wolność;
 2. Pokojowa siła;
 3. Przetransformowana siła. 



Zamieszczam zdjęcie, które odzwierciedla koncepcję intensywności poszczególnych żywiołów:

OGIEŃ              pierwotny ogień - ognisko - światło;
WODA               potop - morze - woda do picia;
POWIETRZE    huragan - wietrzyk - oddech;
ZIEMIA             trzęsienie ziemi - fundament - kamień;
ETER                kosmiczny wielki wybuch - powstawanie planet - kosmos.

Pojawił się Eter, który jest piątym Żywiołem w astrologii wedyjskiej. Pierwsze cztery są niezbędne człowiekowi w czasie trwania życia. A co z piątym Żywiołem? Czy także jest niezbędny do życia? 

Cofnijmy się w czasie. Starożytni Grecy wierzyli, że Świat jest zbudowany z pięciu elementów, a pierwszym z nich był... eter. Współcześni naukowcy jeszcze kilkadziesiąt lat temu udowodniali, że przestrzeń (eter) nie jest elementem, ponieważ nie posiada żadnych cech. Teraz już nie jest to tak oczywiste. Pustka stwarza warunki do życia. Starożytni uważali, że pustka jest swego rodzaju kosmicznym łonem, podtrzymującym życie. 

Dziewięć szprych i piasta tworzą koło,
Lecz tylko pustka między nimi tworzy istotę koła.
Gliniane ścianki i denko tworzą dzban,
Ale tylko pustka między nimi tworzy istotę dzbana.
Ściany i dach tworzą dom,
Ale tylko pustka między nimi tworzy istotę domu.
Poszczególne wydarzenia tworzą ludzkie życie,
Ale tylko pustka między nimi tworzy istotę życia.
                                                                  Lao-Tse, Tao Te King


Z psychologicznego punktu widzenia przestrzeń ma olbrzymie znaczenie. Jeśli umysł jest pełen myśli i wspomnień, często bolesnych, zaczyna pojawiać się stres, depresja. Pozostaje jedyne wyjście - wymazać je z pamięci, tworząc w umyśle trochę wolnej przestrzeni. Mówiąc współczesnym językiem, należy "zresetować" nagromadzone zło. Oczywiście nie jest to łatwe zadanie, ale możliwe do zrealizowania - udaje się. Doskonałym narzędziem w tym wypadku mogą okazać się różnego rodzaju techniki medytacyjne, czy ostatecznie bardziej drastyczne "terapie szokowe". Podobnie dzieje się w świecie materialnym. Musi umrzeć jedno, by zrobić miejsce, walną przestrzeń dla nowego rodzącego się. Pomieszczenia bez wolnej przestrzeni, stają się bezużyteczne; przerwa w rozmowie jest przestrzenią, która pozwala na pojawienie się odpowiedzi. Nierzadko słyszymy o braku przestrzeni życiowej, która de facto jest, ale na tyle niewystarczająca, że powoduje dyskomfort. Przykładem ograniczania przestrzeni są chociażby ciasne pomieszczenia w środkach komunikacji - w autobusach, pociągach, czy też samolotach, co objawia się klaustrofobią. 

Posłużę prostym przykładem, który zobrazuje znaczenie przestrzeni. Nierzadko zdarza się, że osoba ogranicza cudzą przestrzeń, nie potrafi uszanować prywatności innych osób. By przekonać się, jak ważne znaczenie ma przestrzeń, wystarczy zrobić prosty eksperyment. Podczas rozmowy z inną osobą zachowujemy pewną odległość. Wystarczy powoli zbliżać się do rozmówcy, by przekonać się, że zacznie się ona od nas cofać, poczuje dyskomfort. Po prostu naruszyliśmy jej bezpieczną przestrzeń, wtargnęliśmy w jej przestrzeń, niczym intruz.  
Każdy z nas z różną intensywnością odbiera poszczególne Żywioły. Jedni kochają Żywioł Ziemi - pracują w ogródku; inni uprawiają sport, który jest zasilany Żywiołem Ognia. A czym objawia się u człowieka wzmożone zapotrzebowanie Eteru (przestrzeni)? Ci ludzie, to typowi "bujający w obłokach" - spadochroniarze i inni amatorzy "fruwania". Intensywność odbierania poszczególnych żywiołów zależy od znaku Zodiaku, który jest przypisany danej osobie. 


Na zakończenie pewna refleksja. Człowiek umierając "żegna się" z Żywiołami, ale czy ze wszystkimi? Najprędzej, jeszcze za życia powoli żegna się z Żywiołem Wody, czego oznaką są pojawiające się zmarszczki, wiotczenie ciała, a nawet kurczenie się. A co się dzieje z Żywiołem Eteru (przestrzeni) podczas śmierci? Każdy, kto wierzy w reinkarnacje nie ma z tym najmniejszego dylematu. Wyznawcy hinduizmu śmierć człowieka określają inaczej niż my wychowywani w kulturze europejskiej, mówią: "opuścił ciało", a dokładniej - "dusza opuściła grzeszne ciało". Dusza przenosi się w "inne przestrzenie", by po pewnym czasie powrócić na Ziemię i... wcielić się. Tu daje o sobie znać karma, ale to zupełnie inny temat. 

Myślę, że treścią tego posta rozwiałem wątpliwość, którą zawiera on w tytule, ale czy wszystkich? Wątpię.