HAJO BANZHAF, współczesny niemiecki ezoteryk, znawca kart Tarota, określił
astrologię, jako tajemną naukę o Naturze, wiedzę o miejscu człowieka w Kosmosie. Powtórzę za Paulem Gauguinem: "Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd
zmierzamy?" Obraz artysty jest jego wizją, ale tak naprawdę postawione pytania ciągle
pozostają bez odpowiedzi, pomijając dogmaty kościoła katolickiego, mówiące o
niebie i piekle. Póki co, wykorzystujmy astrologię jako narzędzie, które pozwala
człowiekowi żyć bardziej świadomie, łatwiej, bezpieczniej i w zgodzie z Naturą.
Według mnie, pierwszym i najważniejszym
wydarzeniem dla każdego człowieka jest przyjście na Świat, o ściśle określonej
porze i miejscu. Drugim równie ważnym wydarzeniem jest jego odejście, które
jest zaplanowane przez Kosmos, jest niewiadomą, co do daty, kiedy ono nastąpi, w
odróżnieniu od urodzenia. Ma to swoje głębokie uzasadnienie, zakorzenione w
filozofii indyjskiej, do której będę się odwoływał wiele razy. Między tymi dwoma
wydarzeniami realizujemy się, uczestnicząc w tym niezwykłym kosmicznym
"spektaklu". Astrologia jako nauka może być dla nas
"suflerem", który podpowie, co zrobić, by życie stało się pełniejsze,
bardziej znośne, przynajmniej w ograniczonym zakresie. I tu jest "pogrzebany"
przysłowiowy pies, którego musimy odgrzebać i wskrzesić.
Astrologia zachodnia (nasza) posługuje
się Zodiakiem zwrotnikowym (ruchomym) i służy głównie do sporządzania analiz
psychologicznych człowieka. Definiuje problem, wskazuje jego źródło, skazując
człowieka na samotną walkę z przeciwnościami, jakimi obarcza go Kosmos. Natomiast
astrologia wedyjska bazuje na Zodiaku gwiezdnym - stałym, czyniąc ją bardziej
praktyczną. Do jednych z jej zadań należy określanie predyspozycji, słabości
badanej osoby i na tej podstawie prognozowanie przyszłości - sposobu, w jaki
będzie się ona realizowała. Hindusi przykładają wielką wagę do horoskopów,
sporządzanych na różne okazje - wybór zawodu, data ślubu, rozpoczęcie
działalności gospodarczej itp. Astrolodzy wedyjscy stosują remedia, które
wzmacniają dobre energie, a jednocześnie osłabiają negatywne. Oczywiście
sporządzenie remediów jest zabiegiem skomplikowanym, ale efekty ich działania
są zaskakująco dobre. Mimo różnic, jakie dzielą obydwie astrologiczne
"szkoły", można pewne elementy wedyjskie przenieść na
"grunt" europejski, co czynię z powodzeniem od kilku lat.
Po tym długim wstępie, przystępuję do
zasadniczego tematu, który nawiązuje do astrologii wedyjskiej, a dotyczy dni
tygodnia, ich wpływu na nasze codzienne życie. Temat mało znany, być może
zaciekawi kogoś z moich nielicznych "blogowych" gości a osoby znające
zagadnienie uzupełnią moją skromną wiedzę na ten temat.
Siedmiodniowy tydzień jest stosowany w
kalendarzach na całym świecie, z nielicznymi wyjątkami, chociażby znany
wszystkim trzynastodniowy w kalendarzu Majów. Nazwy dni tygodnia w sanskrycie wywodzą się od planet, które
im patronują,
są im przyporządkowane,
a tydzień rozpoczyna się od
niedzieli. Omawiając poszczególne dni tygodnia przybliżę naturę patronującej
planety; zacytuję fragmenty książki ANDRZEJA
i KARINY
BABKIEWICZÓW
"Klejnot Wschodu" [wyróżnione
kursywą i kolorem czerwonym], które miejscami brzmią nieco
"egzotycznie", ponieważ odnoszą się do innego kręgu kulturowego, co
nie przeszkadza by z ich dobrodziejstw skorzystać. Uzupełnieniem tych cytatów
będą moje skromne uwagi odnoszące się do poszczególnych dni tygodnia.
NIEDZIELA - dzień Słońca.
Słońce symbolizuje osobowość człowieka pod względem duchowym, moralnym i
fizycznym. Gdy Słońce w horoskopie naznaczone
jest aspektami fatalnymi, może to zwiastować skłonność do chorób (przede
wszystkim spośród tych wynikających z pozycji zodiakalnej). Z tego można też
wnioskować o ograniczonej sile żywotnej, o kryzysach i kłopotach
egzystencjalnych, zależnie od położenia w domach i od rodzaju partnera w
aspekcie. Słońce reprezentuje nasze Ja, siłę żywotną, ducha, aktywność. Jest
symbolem mocy. W dobrym położeniu pozwala mieć nadzieję na osiągnięcie
społecznego awansu i dobrobytu. Stale należy mieć na uwadze dom i znak, w
którym przebywa Słońce.
Jest to dobry dzień do odnowienia sił twórczych. Niedziela
następuje po ciężkim, absorbującym energie dniu - sobocie. Polska nazwa
niedziela wskazuje na ograniczanie zajęć tego dnia. Można siać zboże, sporządzać
leki, rozpocząć wojnę (walkę). Nie powinno się spuszczać statków na wodę,
podróżować na zachód (kierunek śmierci Słońca), lekarze o ile jest to możliwe,
nie powinni zaczynać leczenia chorób gorączkowych i zapalnych. Niedziela jest
gorącym dniem, trochę surowym, sposób, w jaki człowiek go spędza, wpłynie na
jego kreatywne potencje w ciągu tygodnia. Warto poświęcić czas na muzykę i
czynności rozwijające twórcze energie.*
A
także:
Zdecydowanie
najlepszy dzień do odpoczynku na świeżym powietrzu, bez względu na pogodę. Dość
często zdarza się, że po całotygodniowym wysiłku, ludzie czują się bezsilni,
apatyczni, przyjmują pozycję horyzontalną na wygodnej sofie, co nie poprawia ich
nastroju - wręcz przeciwnie. Uwięziona energia musi się wyzwolić, znaleźć
ujście. Jedynym wyjściem jest aktywny wypoczynek. Niedziela jest dobrym dniem,
by znaleźć trochę wolnej przestrzeni dla siebie i tyko dla siebie. Warto w tym
dniu sięgnąć po dobrą książkę, na którą w tygodniu brakuje nam czasu.
PONIEDZIAŁEK - dzień Księżyca.
Księżyc symbolizuje przede wszystkim duszę. Z jego pozycji można
wnioskować o stopniu ,,miękkości serca”. Odnosimy go do sfery uczuć, fantazji i
daru wyobraźni, zdolności do poświęceń, głębi przeżyć. Księżyc uosabia kobietę
i matkę oznacza też kobiecą zasadę, której odpowiada nastawienie pasywne i
regularność przeżyć. Kolejne znaczenia Księżyca to: przemiany wewnętrzne,
podróże, przekształcenia, kontakty ze społeczeństwem, popularność. Pełnia Księżyca (opozycja do Słońca)
jest szczególnie silna; Nów
(koniunkcja ze Słońcem) jest słaby, jednak znak Zodiaku naznaczony tą
konstelacją w sposób szczególny odbija się na charakterze człowieka.
W poniedziałek można urządzić wesele, kupić ubrania i biżuterię,
artykuły żywnościowe, grunty - jednak ze względu na niestabilność tego dnia
nabyte dobra można szybko stracić. Dzień dobry na wszystkie międzyludzkie
interakcje. Najczęściej przebiegają one łagodni i przyjemnie. W tym dniu jest
więcej wypadków przy pracy, więcej chorych zgłasza się do lekarza, więcej
samobójstw. Do dziś w ortodoksyjnych częściach Indii to tego dnia, a nie w
niedzielę zamyka się sklepy i organizuje dzień wolny. W poniedziałek człowiek
jest bardziej podatny na wpływy, a umysł bardziej niespokojny i ruchliwy niż w
inne dni. Lepiej, więc nie podejmować decyzji wymagających trzeźwości i
stabilności.*
A
także:
Należy
zachować szczególną ostrożność, być czujnym na oferowane nam w tym dniu różnego
rodzaju promocje, okazyjne wyprzedaże. Poniedziałek nie jest najlepszym dniem
na podpisywanie wszelkiego rodzaju dokumentów. Jeśli zaistnieje taka
konieczność, należy dokładnie, wnikliwie przeczytać je przed podpisaniem. Jest
to dobry dzień (a właściwie wieczór) na medytacje, uprawianie magii. Osoby
niewtajemniczone powinny zachować szczególną ostrożność, ponieważ Księżyc,
który świeci odbitym światłem, może przenieść je w świat iluzji.
WTOREK - dzień Marsa.
Mars jest symbolem budującej lub niszczącej energii. Oznacza siłę przebicia,
gwałtowność, wolę, bodziec twórczy, odwagę w podejmowaniu decyzji i gotowość
działania. Planeta ta określa, to czy człowiek w sposób aktywny i pozytywny
nadaje kształt swojemu istnieniu, czy daje się nieść przez wiatr, czy istnieje
w nim żądza niszczenia i czy ten instynkt jest skierowany na siebie samego, czy
na innych. Ponieważ Mars czyni zdolnym
do wielkiego wysiłku i wyraża zdolności
przywódcze jest gwiezdnym symbolem wszystkiego, co tak w dobrym jak i złym
sensie, jest żołnierskie. Ogniowi namiętności i potrzebie rozwoju fizycznego
oraz stałej duchowej gotowości do ataku i ostrości argumentów przeciwstawiają
się: nadwerężenie sił w sensie negatywnym, zbytnia zmysłowość, gwałtowność
reakcji, przedwczesne i niedbałe wydawanie sądów, okrutna bezwzględność,
brutalność. Mars jest siłą pobudzającą człowieka do działania, i w
pomyślnych warunkach może go daleko zaprowadzić. Ale w niekorzystnym położeniu
może oznaczać upajanie się konfliktami, złośliwością, podstępem.
Dzień ten dotyka głównie fizycznej sfery, nie niekorzystny dla
większości przedsięwzięć. Można rozpocząć wszystkie zabiegi wymagające siły,
odwagi, stanowczości i dozy okrucieństwa. Tego dnia bardziej niż w inne
dochodzi do sporów i wypadków.*
A
także:
Marsowe
energie sprawiają, że ludzie w tym dniu są bardziej emocjonalnie pobudzeni.
Zaufajmy nasze intuicji, która podpowie jak uniknąć kontaktów z takimi właśnie
ludźmi. Jest to dobry dzień dla ludzi sportu, a szczególnie tych, którzy
uprawiają konkurencje siłowe. Mars zachęca do odwiedzania siłowni, sali
gimnastycznej, basenu, kortów tenisowych, gdzie energie zostają pożytecznie
skanalizowane. Dobry dzień na wykonywanie wszelkiego rodzaju prac fizycznych.
ŚRODA - dzień Merkurego.
Merkury to pośrednik i mediator. Będąc w aspekcie, przejmuje wiele cech od
swojego partnera. Gdy jest związany z Jowiszem lub Wenus - wykazuje się
zręcznością wyrażania się w mowie i piśmie, dążeniami duchowymi, chęcią nauki,
wszechstronnością i dyplomacją, w najlepszym tego słowa znaczeniu. W
niekorzystnych aspektach z gorszymi (nieharmonijnymi) planetami oznacza:
kłamstwo, podstęp, fałsz, przebiegłość, rozdrabnianie się, skłonność do
obraźliwych ocen lub nerwowość. Merkury symbolizuje myślenie, jest planetą
inteligencji. Wiele mówi szczególnie
o jej jakości, o darze wynalazczości, zdolności przystosowywania i
porozumiewania się, uzdolnieniach handlowych i interesach.
W środę można zorganizować wesele, założyć szkołę czy bibliotekę.
Można przygotowywać leki, opracować nowe projekty i wdrażać je w życie. Jest
dobrym dniem do wszelkich biznesów. Można korzystnie kupować i sprzedawać. Nie należy zaczynać działań niepewnych i
mogących przysporzyć trosk i niepokojów. Dobry dzień na spotkanie ukochanych.*
A
także:
Nauka
jest pod ochronnymi skrzydłami Merkurego, dlatego w tym dniu warto zapisać się
na różnego rodzaju kursy, a szczególnie naukę języka obcego. Istnieje pewne
niebezpieczeństwo, na które zwracają uwagę tylko nieliczni. A mianowicie, w
dziewiątym roku osobistym należy być ostrożnym w rozpoczynaniu wszelkiego
rodzaju kluczowych przedsięwzięć związanych z finansami - budowy domu,
zakładania firmy, wstępowanie do spółek itp.
CZWARTEK - dzień Jowisza.
Jowisz dzięki swoim
własnościom harmonizującym, w
korzystnym położeniu może stać się ,,wielkim szczęściem”. U
właściciela horoskopu każe on przypuszczać pewną umiejętność bycia szczęśliwym,
wskazuje na zdolności przystosowawcze, asymilacyjne. Planeta ta oznacza: prawo, sprawiedliwość, religię, dbałość o
obyczaje i moralność. Ludzie z silnym i korzystnie zaspektowanym
Jowiszem w horoskopie promieniują życzliwością i dobrocią, są umiarkowanie
aktywni, postępują zgodnie z zasadami moralnymi, cenią sprawiedliwość i
wszechstronne wykształcenie. Jowisz obdarowuje ,,obfitością” i
,,pełnią”. W złym położeniu ilość
dobra ofiarowana przez Jowisza staje się chorobliwa. Zbyt wiele użycia i rozpusty prowadzi nawet
do dolegliwości somatycznych, chorób wątroby i żółciowej oraz cukrzycy.
Czwartek jest najlepszym ze wszystkich dni. Dobry na zakupy,
ożenek, rozpoczęcie ważnych przedsięwzięć. Wiele indyjskich rodzin swoje
większe zakupy załatwia właśnie w czwartki. Tego dnia głos intuicji jest
silniejszy, a moce opiekuńcze aktywniejsze. Wszystko, co zacznie się w
czwartek, będzie rosnąć i rozwijać z korzyścią dla wszystkich. Nie należy tego
dnia wyruszać na południe, gdyż tam swe królestwo posiada pan śmierci, a
czwartek jest dniem życia. Również strzec się należy
chciwości, pychy, zazdrości i małostkowości, gdyż Jowisz nie lubi tych cech.*
A
także:
W
czwartki ludzie są bardziej hojni i wrażliwi, dlatego ten dzień jest dobry na
działalność charytatywną, zbiórkę pieniędzy itp. dobroczynne akcje.
PIĄTEK - dzień Wenus.
Wenus - ,,Małe szczęście” zapowiada wygody i ułatwienia życia. W Wadze - swoim własnym znaku, oznacza zmysł piękna, to, co
estetyczne, życzliwe usposobienie, w ziemskim Byku będzie chodziło o
przyjemności mniej subtelne, rozkosze zmysłowe. Wenus dobrze usytuowana
ucieleśnia harmonię, sztukę, miłość, muzykę, radość życia, potrzebę czułości i oddania,
atrakcyjność erotyczną, ale także dążenie do ideału, miłości między ludźmi,
oraz tęsknotę za towarzystwem i przyjaźniami. W niekorzystnym położeniu kosmicznym i w złych aspektach, wskazuje
na żądzę rozkoszy, uciech, rozrzutność, marnotrawstwo, lekkomyślność, próżność,
przecenianie roli seksu, nerwice o podłożu erotycznym.
Dzień ten nie jest tak korzystny jak poprzedni. Oczywiście dla
wielu osób cechy i błogosławieństwa Wenus są szczytem marzeń, jednak dla umysłu
skupionego na wydostanie się z materii, często stają się przeszkodą. Piątek
jest korzystny dla przedsięwzięć mających na celu szczęśliwe życie w
materialnym świecie, można zawierać małżeństwo, kupować ubrania, uprawiać
wszystkie rodzaje sztuki, kupować ziemię i zajmować się kwiatami. Jest to dobry
dzień na społeczne i prywatne zabawy, przyjęcia, romanse i uczty. Zaniechać
należy czynności nadwerężających życiowe siły. Hindusi w tym dniu nie obcinają
włosów i paznokci. Nie powinno się zastawiać dobytku, sporządzać testamentu,
dokonywać wyprzedaży.*
A
także:
Jak
przystało na Wenus, planeta sprzyja uczuciom, stąd piątek jest dobrym dniem na
spotkania zakochanych, zawierania nowych znajomości, czy też zaręczyn. Należy
zachować umiar, by nie popaść w nadmierną zmysłowość, która może okazać się
przykra w konsekwencjach. Wszystkie pomysły zaczęte w tym dniu realizują się zawsze pozytywnie. Każde przedsięwzięcie rozpoczęte w piątek jest udane.
SOBOTA - dzień Saturna.
Pod względem pozytywnym istotę tej ,,planety losu” można
opisać za pomocą takich haseł jak: wyrozumiałość, doświadczenie, dojrzałość,
wypełnianie obowiązków, mądrość, powaga, koncentracja, wytrwałość i pilność.
Wyraźny głos wewnętrzny nakazuje tu dążenie do ostatecznego poznania, sprzyja
cierpliwości i wytrwałości. Saturnowi podlega starość, ostatnia faza czasu przypisana
człowiekowi, która prowadzi do refleksji nad samym sobą albo też obarcza go
okrutnym losem w samotności. Poza tym Saturn zawęża, zacieśnia, wskazuje na
rozstania, podejrzliwość. W złym położeniu oznacza pesymizm, zniechęcenie, brak
nadziei, wielkie życiowe próby, kłopoty, biedę, cierpienia, przeszkody, odwlekanie,
trudności.
Sobota i wtorek to najcięższe dnia tygodnia. Cokolwiek
rozpoczyna się w sobotę, ma tendencję do przeciągania się w czasie. Najlepiej
zacząć, więc coś, co będzie miało długi przebieg. Zdobytego tego dnia
przyjaciela mamy przez całe życie. Można wprowadzić się do nowego domu, kupić
bydło, ziemię, czy budynek, przeprowadzić zabiegi chirurgiczne. Lepiej
wstrzymać się z czynnościami nadwerężającymi nasze siły. Nie należy się kłócić,
obcinać włosów czy paznokci. Według Hindusów obcinanie włosów i paznokci obniża
potencje energetyczne człowieka. Osoby znające się na magii właśnie tych
elementów używają, by połączyć się z wybraną osobą. Dla mnicha golenie głowy w
czasie święceń symbolizuje rozpoczęcie nowego życia. Dobrze dziś zrobić porządki przed
nadchodzącym nowym tygodniem, czy przeprowadzić post w celu oczyszczenia
organizmu.*
A
także:
Sobota
jest dobrym dniem na medytację, podsumowanie w spokoju i powadze mijający tydzień.
W tym dniu sprzątamy mieszkanie, robimy porządki w szufladach, pozbywamy się
zbędnych rzeczy, które nie tylko zajmują miejsce, ale absorbują nasz umysł, o
czym większość nie pamięta, bądź nie jest tego świadoma. Sobota jest dobrym
dniem na zakończenie znajomości z osobami, których wibracje są dla nas
niekorzystne.
__________
*
Cytaty z
książki ANDRZEJA i KARINY BABKIEWICZÓW "Klejnot Wschodu", (str.
60-63).
Dość często ludzie łączą dzień tygodnia, w
którym przyszli na Świat z posiadanymi cechami charakteru i wyglądem
zewnętrznym. Na ten temat można znaleźć, między innymi w Internecie, wiele
publikacji, które podobnie jak zamieszczony przeze mnie post, traktują temat
bardzo ogólnikowo, z prostego powodu. To jak będziemy się realizować w życiu,
jaki jest nasz wygląd zewnętrzny, jakie dominują w nas zalety, a jakie wady,
zależy od bardzo wielu czynników, co znajduje odbicie w kosmogramie urodzeniowym,
którego sporządzanie jest niezwykle proste. Wystarczy skorzystać z
odpowiedniego programu komputerowego, by po kilku sekundach otrzymać gotowy
wykres horoskopu urodzeniowego. Prawidłowe jego odczytanie jest dla astrologa poważnym "wyzwaniem". Musi on wykorzystać nie tylko posiadaną w tym
zakresie wiedzę, ale także wykazać się umiejętnością kojarzenia oraz... niezwykłą
intuicją.
ez[o]
:) Ciekawe Edziu! Zawsze napiszesz coś niezwykle interesującego. Ja urodziłam się w piątek (nie znam godziny), mąż... właśnie sprawdziłam - też w piątek ;-). Maxi w środę o 12.10, a Aleks w sobotę o 21.05. Sprawdziłam też, że aż troje z mojego rodzeństwa są "z niedzieli". Cóż, tak jak nie należy oceniać ludzi po datach urodzin, tak samo nie należy i po dniach urodzin, aczkolwiek jak to czytam - zaiste coś w tym jest :). Ja tylko pamiętam jak mama mawiała, by nie zaczynać jakichś ważnych przedsięwzięć i nie załatwiać ważnych spraw w poniedziałek, a o ludziach urodzonych w niedzielę mawiano, że są... leniwi i wygodniccy ;). O ile jeszcze mogłabym przypasować to do średniego brata i siostry (choć jak wiesz - nie do końca!), bo lubią pospać etc, o tyle jakieś nieprawdopodobne wydaje mi się to w odniesieniu do brata marynarza. No, ale wszak traktuje to trochę z przymrużeniem oka :). Piątek zawsze kojarzył mi się z... rynkiem - tzn. targiem w mniejszych miejscowościach, stąd zawsze się śmiałam, że ja nie mogę być piątkowa, bo nie mam żadnych zdolności do handlu. No, ale już mąż - i owszem! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w ten... mój dzień urodzin :)!
Droga Amisho.
UsuńDziękuję Ci za odwiedziny mojej (skromnej) strony i za ciekawy (jak zawsze) komentarz.
Urodzeni w piątek są ludźmi kochającymi innych, a przede wszystkim... kochają życie. Maksiu, jako "środowe" dziecko prawdopodobnie pójdzie śladami swojego Taty, tzn. będzie dobrym mediatorem z zacięciem handlowym. Tacy ludzie potrafią sprzedać znaleziony na ulicy zwykły kamień. Znam takich. To, że urodził się w południe, jest "zadatkiem" na szczęście, które Słońce obdarza ludzi urodzonych w czasie, kiedy ono stoi wysoko na niebie. Na pewno nie będzie miał problemów z opanowaniem języków obcych. Aleks jest pod wpływem Saturna, który w dobrych aspektach daje człowieka o zacięciach filozoficznych, a przyjście na świat w godzinach wieczornych jest potwierdzeniem tej tezy.
Oczywiście masz rację, pisząc, że ludzi nie należy oceniać po datach urodzin, a tym bardziej po dniu tygodnia, w którym przyszli na świat, ale jak słusznie zauważasz... "zaiste coś w tym jest". W końcowej części posta piszę, że chcąc dokładnie określić horoskop, należy go dogłębnie analizować. Jest wiele różnych przesłanek, które potwierdzają prawdziwość być może "przesądów" o dniach tygodnia, chociażby słowa Twojej śp. Mamy o poniedziałku. O urodzonych w niedzielę, jak zauważasz, mówi się, że są leniwi i wygodniccy. W tym stwierdzeniu jest ziarno prawdy, znam to z autopsji.
Piątki i wtorki były od dawna uznawane za dni targowe. Być może, tak przypuszczam, ponieważ te dwa dni dobrze wpisują się w cały tydzień, a nie mają żadnego związku z astrologią, a tym samym z twoim dniem urodzenia.
Jeszcze jedna uwaga, która nie ma bezpośredniego powiązania z Twoim komentarzem. Jestem wiekowym człowiekiem, stąd pamiętam to, co było pół wieku temu, a nawet wcześniej. Otóż, śluby i wesela odbywały się w niedzielę, czyli w dniu najkorzystniejszym do tego rodzaju uroczystości. Obecnie ceremonie ślubne i gody weselne zarezerwowane są na sobotę, czyli na dzień najbardziej niekorzystny. Ludzie po hulankach, swawolach muszą wypocząć w niedzielę. Jest to jedna z przyczyn. Kiedy przeanalizujemy związki zawarte kiedyś i obecnie, widać różnice gołym okiem. Oczywiście zmiany kulturowe i nie tylko, wpływają, na "jakość" zawieranych związków. Wesela w niedzielę zdarzają się sporadycznie. Zapytałem pewną parę młodych ludzi o powód, dlaczego zdecydowali się na ślub i wesele w niedzielę. Odpowiedź: bo tak zażyczyli sobie nasi rodzice.
Jest przesąd, że deszcz w dniu ślubu, nie wróży nic dobrego, co do to trwałości związku. Powiem krótko: "Coś w tym jest!"
Droga Amisho, pozdrawiam serdecznie Ciebie i całą Twoją szczęśliwą Rodzinę. :)
Stały czytelnik Twojego "życiowego", ciekawego bloga - Edek
Super > Edziu wszystko pięknie opisane i przekazane jak spędzać każdy dzień tygodnia ja kocham słoneczko i wolną niedziele „Pozdrawiam Staś”
OdpowiedzUsuńStasiu.
UsuńDzięki Ci za komentarz.
To, że kochasz Słoneczko, to dobrze, ale mamy jeszcze sześć pozostałych dni, które musimy przeżywać, realizować je. Wiem, że z tymi, także dajesz sobie radę.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy post. Mój dzień urodzinowy to niedziela ;) dokłanie w samo południe :) może dlatego uwielbiam słońce, jak budzę się rano i widzę promienie słońca, to mam ochotę szybko zacząć dzień, mam chęć do działania, a jak dzień pochmurny, to potem raczej wszystko takie naciągane, ale smutny dzień chyba na wszystkich tak wpływa, więc nie ma w tym nic szczególnego ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś dorzucić od siebie odnośnie piątku - wszystkie pomysły zaczęte w tym dniu realizują się zawsze pozytywnie, każde przedsięwzięcie rozpoczęte w piątek jest udane - więc coś w tym musi być :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miła Dobrosławo.
UsuńDziękuję za "gościnę" na mojej stronie i ciekawy komentarz, który jest uzupełnieniem tego posta.
Podobnie jak Tobie, mnie także było dane przyjść na Świat w niedzielę, ale na kilka minut przed północą. Już wcześniej, w komentarzu do wpisu naszej Koleżanki Amishi, pisałem o ludziach, dla których Kosmos był łaskawy, wyznaczając im południe, jako godzinę przyjścia na Świat. Powtórzę, że ludzie ci są bardziej radośni, częściej się uśmiechają, są pełni optymizmu, którym zarażają innych. Ludziom urodzonym w południe żyje się łatwiej, mają "jasny" umysł, co jest przepustką do nauki, rozwijania różnych artystycznych talentów. Oczywiście dużo zależy od położenia pozostałych planet, a szczególnie tej, która znajduje się w ascendencie.
Jako ciekawostkę mogę podać, że niejaki Johann Wolfgang von Goethe urodził się dokładnie, wraz z wybiciem zegara godziny dwunastej. Akuszerka odbierająca poród, przez nieuwagę owinęła pępowiną szyję małego Johanna, który zaczął się dusić. Walka o życie przyszłego geniusza trwała ponad trzy kwadranse, ale jak wiemy zakończyła się szczęśliwie.
Piszesz o pochmurnych dniach, które nastrajają pesymistycznie. Żadne źródło światła nie zastąpi energii Słońca, dlatego w długie zimowe wieczory powinniśmy korzystać z naturalnych energii - palić świece i drwa w kominkach.
O Twoje spostrzeżenie dotyczące piątku, uzupełniłem tego posta. Prawdopodobnie, dlatego, że piątek ma dobrego regenta - włodarza, planetę Wenus, stąd tyle dobra przypada na ten dzień.
Jeszcze mała uwaga, niezwiązana z postem. Otóż, miła Dobrosławo regularnie zaglądam na Twoją stronę, gdzie karmię się wiedzą, jakiej tam pod dostatkiem. Ostatnio zaniedba-łem się w pisaniu komentarzy, co postaram się naprawić. Powód prozaiczny - jestem zabiegany, jak każdy emeryt, który wbrew pozorom powinien mieć dużo, dużo czasu.
Pozdrawiam serdecznie. :)
ze mnie poniedziałkowa południowa dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńwpis zdecydowanie do rozważenia :) moje przemyślenia są podobne... szczególnie na temat poniedziałków :D zdecydowanie łatwiej mi "odpłynąć" myślami albo zagadać się z dziewczynami... co na pracowni ortodoncji jest wyjątkowo nie wskazane. Praktycznie co tydzień poniedziałkowe ćwiczenia kończę z pozaklejanymi palcami po podziubaniu się drutem :>
pozdrawiam serdecznie
Droga Elizo. :)
UsuńDziękuję Ci za komentarz. Jest on dla mnie cenną podpowiedzią, wskazówką, którą mogę wykorzystać do dalszych badań związanych z szeroko pojętą astrologią. W zgłębianiu nauk tajemnych nie chodzi li tylko o potwierdzenie znanych już reguł, zasad, które wcześniej zostały odkryte. Jest druga o wiele ważniejsza kwestia - dopisanie nowych wątków, dotychczas nieznanych, którymi można podzielić się z innymi ludźmi.
Myślę, że zwróciłaś uwagę na jeden szczegół, a mianowicie, w odpowiedzi na komentarz naszej szla-chetnej Koleżanki Dobrosławy, która urodziła się, podobnie jak Ty w południe, scharakteryzowałem ludzi "południowych", będących pod działaniem Słońca. Twoje artystyczne uzdolnienia to silny wpływ na Ciebie solarnych energii. Tworzysz piękne postaci, które mogą posłużyć, jako lalki do teatru animowanego. Mając taką "obsadę" można stworzyć interesującą fabułę i spektakl gotowy. Nie ma w tym, co piszę żadnej przesady ani chęci przypodobania się Tobie.
W dalszej części komentarza podajesz przebieg poniedziałku, który jest dla Ciebie szczególny, niezbyt przyjazny. Niemal każdy z nas w poniedziałki odczuwa wpływ Księżyca na nasz organizm. Taki jest ten naturalny satelita Ziemi. A co mają powiedzieć zodiakalne Raki, których regentem jest Księżyc? Wszystko jest do przeżycia, wystarczy spokój i nie wdawanie się w "dysputy, a tych w poniedziałki nie brakuje. Dla równowagi, Księżyc zachęca do medytacji, która może być lekarstwem na problemy dnia codziennego. Szczerze mówiąc, podziwiam Twoją wytrwałość i niespożyte siły witalne, które w Twoim wypadku są bezcenne.
Bardzo serdecznie pozdrawiam Ciebie, całą Rodzinę, a szczególne uściski dla Małej Księżniczki - Len-ki. :)
Dzien dobry Edku,
OdpowiedzUsuńja zawsze interesujacy temat znalazles,..
ciekawy jest ten poniedzialek, chociaz wiele na jego temat krazy roznych opowiesci, pamietasz ten film z naszych czasow, Nie lubie poniedzialkow, a jak jest teraz??? pozdrawiam serdecznie za-za
Bardzo ciekawe, lubie nazywac dni tygodniu po swojemu "Poniedzialek" - podziel sie czyms z innymi XD
OdpowiedzUsuń