tag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post3148925719360553945..comments2024-03-26T14:51:19.636-07:00Comments on EREMITA: Zniewoleni ...Tolerancyjnyhttp://www.blogger.com/profile/05669972432828442278noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-89852902484145630082012-06-14T17:16:02.551-07:002012-06-14T17:16:02.551-07:00Droga Margott.
Serdecznie dziękuję Ci za „wizytę”...Droga Margott.<br /><br />Serdecznie dziękuję Ci za „wizytę” na mojej stronie i za bardzo interesujący komentarz.<br /><br />Często szlachetne cele i założenia nijak się mają do rzeczywistości, której nie jesteśmy w stanie wcześniej przewidzieć. Myślę, że wspomniani przez Ciebie Fenicjanie, byli idealistycznie nastawieni do życia. Skąd mogli przewidzieć, że Świat będzie targany kryzysami, za które odpowiadają siedzący ludzie „na tronach władzy”? Pieniądz się dewaluuje, ponieważ życie podlega takiemu samemu procesowi, co nie przeszkadza, że (jak zauważasz) – <<„pozycja” pieniądza – bozka ma się dobrze”>>. <br /><br />Druga część Twojego komentarza jest niezwykle ciekawa – pouczająca. Tylko proszę, zrzuć z siebie (rzekome) poczucie winy, które polega na wątpliwości, czy aby… nie przyczyniasz się do „pogłębiania tej niechlubnej opinii o pieniądzach”. Uważam, że tacy ludzie jak Ty są „naprawiaczami” zła. Twoja działalność, jakże szlachetna, to nic innego jak poprawiane tego, co zepsuli źli ludzie. Szlachetność polega na skromności, której Ci nie brakuje. <br />Pieniądze powinny być w obiegu, powinny krążyć, o czym wspominasz, ale… należy zadać sobie pytanie: Ile krąży (jest w obiegu) fałszywych banknotów? To one zaśmiecają, za-chwaszczają cały finansowy „krwiobieg”. Nikt nie sprawdza skąd pochodzą pieniądze na działalność charytatywną, przekazane przez niektórych ludzi. <br /><br />Moja Droga, to prawda, że wydane pieniądze z radością, zaczynają „żyć” a pozytywna energia przebiega w obydwie strony. Tylko, kiedy zastanawiam się, ile osób postępuje w ten spo-sób, to zaczynam mieć poważne wątpliwości i przypuszczenia, że należysz do zdecydowanej mniejszości. Jak zachęcić biednego emeryta, żeby zostawiał z radością pieniądze w aptece, kiedy musi dokonać wyboru – lek, czy jedzenie? Niemniej warto naśladować Ciebie, co zresztą czynię od bardzo dawna. Myślę, że jest to dobry temat do medytacji, czy do „wysmażenia” artykułu – posta.<br /><br />Serdecznie pozdrawiam Ciebie i całą Twoją Rodzinę z Ludzikiem na czele. : ))))<br /><br />EdekTolerancyjnyhttps://www.blogger.com/profile/05669972432828442278noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-89971942867839487372012-06-14T00:32:14.198-07:002012-06-14T00:32:14.198-07:00Coz....Mysle, ze Fenicjanie, odpowiedzialni za &qu...Coz....Mysle, ze Fenicjanie, odpowiedzialni za "wynalezienie" pieniadza nie tylko przewracaja sie w swoich prastarych grobach!!! Oni wrecz w nich wiruja!! Pieniadz w swym ideologicznym zalozeniu mial ulatwic Ludziom zycie, mial w sposob obiektywny i staly okreslic wartosc dobra materialnego, uslugi lub innej czynnosci swiadczonej na rzecz Osob Trzecich....Tymczasem... Odkad sie pojawil przyniosl wiecej zla niz dobra i to jest smutne, ze zmieniaja sie okresy historyczne, sceneria spoleczno-gospodarcza a "pozycja" pieniadza- bozka ma sie dobrze....<br /> Czesto zadaje sobie pytanie, czy tez sie przyczyniam do poglebiania tej niechlubnej opinii o pieniadzach i...gubie sie. Pieniadz jest mi najbardziej potrzebny gdy musze go wydac...poza tym stworzylam sobie swoja filozofie, choc wiem, ze ona nikogo nie tlumaczy...otoz wierze w to, ze jesli wydaje jakies sumy z radoscia - pomagam w ten sposob Komus, komu plate, bo ten Ktos wyda te sume gdzies indziej, w ten sposob "puszczam" w obieg rowniez moje dobre intencje, wierzac ze przyniosa Komus spokoj, moze pewna forme bezpieczenstwa....nie wiem..<br />Edwardzie bardzo madry post, jak zawsze u Ciebie. Mam ogromne zaleglosci, bo nie bylo mnie w domu:( <br />Pozdrawiam serdecznie Was Wszystkich:-)Margotthttps://www.blogger.com/profile/10518567058075341736noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-15601254521307695162012-06-13T15:14:52.413-07:002012-06-13T15:14:52.413-07:00Stasiu.
Dziękuję Ci za komentarz.
Pieniądze zruj...Stasiu. <br /><br />Dziękuję Ci za komentarz.<br />Pieniądze zrujnowały wiele ludzi, niekiedy skłócają rodziny, które dzielą się "łupami" po zmarłej osobie. Są to żenujące sytuacje, o czym przekonuję się na "własnej skórze". <br /><br />Pozdrawiam serdecznie.Tolerancyjnyhttps://www.blogger.com/profile/05669972432828442278noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-17572423973462789822012-06-13T15:09:29.633-07:002012-06-13T15:09:29.633-07:00Droga Amisho.
Bardzo dziękuję Ci za komentarz. Ka...Droga Amisho.<br /><br />Bardzo dziękuję Ci za komentarz. Każdy z nas widzi problem przez pryzmat własnych doświadczeń, dlatego komentarze są podpowiedzią dla wszystkich czytających, wskazówką jak postępować, by łatwiej żyć.<br /><br />Jeśli mówimy o „pogoni” za pieniędzmi, to wydaje mi się, że mężczyźni są bardziej aktywni niż kobiety. Chociaż zdarzają się wyjątki. Mam koleżankę, która potrafi godzić rolę żony, matki, a jednocześnie prowadzi własną działalność – firmę dobrze prosperującą. Jest na tyle przekonywująca w działaniu, że potrafiłaby sprzedać kamień podniesiony na polu. <br /><br />Użyłaś określenia klinicznego (ciężkie przypadki) wobec brudasów, dla których higiena to zupełna abstrakcja. Nie będę rozwodził się nad nimi, ponieważ czuję od razu odruch wymiotny, na samą myśl, że takich ludzi nosi święta ziemia. <br />Mój dziadek lubił alkohol, ale babcia widząc go pijanego szykowała miednicę z ciepłą wodą, ponieważ wiedziała, że nie będzie jadł, ale umyć się musi. <br />Amisho, „słowna rakieta” wobec pyszałka (brudasa), byłaby kubłem zimnej wody na jego brudne cielsko, ale to by naruszyło moją równowagę wewnętrzną, która akurat wtedy była mi bardzo potrzebna. <br /><br />Pozdrawiam Ciebie i Twoją Kochaną Rodzinę. :))))<br /><br />EdekTolerancyjnyhttps://www.blogger.com/profile/05669972432828442278noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-20289143770409168812012-06-13T04:13:12.339-07:002012-06-13T04:13:12.339-07:00Tak Edziu > Many nie jednemu na tym świecie dał...Tak Edziu > Many nie jednemu na tym świecie dało poczucie, że jest panem i nic się nie liczy tylko dobro materialne a można inaczej tak jak pięknie napisałeś żyć w harmonii z naturą itd. A nie pogoń za pieniędzmi z wszelką cenę.”Pozdrawiam” Serdecznie Staś.Stanislawhttps://www.blogger.com/profile/03211201855995191860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3307333250988737422.post-51460513314196570432012-06-13T02:32:31.444-07:002012-06-13T02:32:31.444-07:00Święte słowa Edku. Niby takie mamy materialistyczn...Święte słowa Edku. Niby takie mamy materialistyczne czasy, ale kto nie chce ten im nie ulegnie. Zawsze też uważałam, że im mniej gonię za pieniądzem i mu podlegam - tym łatwiej mi go "mieć" - co również zauważył mój mąż. On nieco odwrotnie he he, ale dzięki temu żyjemy w równowadze. <br /><br />Co do higieny niektórych osobników poruszających się w miejscach publicznych - oj, bywają ciężkie przypadki... Też jestem na to uczulona.<br /><br />Ah i jeszcze ten nowobogacki, co sobie żartował z twojej pietruszki i połowy selera w obliczu jego wozu wypełnionego "dobrami" po brzegi: trzeba mu było odpalić jakąś słowną rakietę ;). Jak ja nie cierpię takich bufonów! <br /><br />Pozdrawiam i dziękuję za wspaniały - jak zawsze - tekst!Amishahttps://www.blogger.com/profile/11991334143599820492noreply@blogger.com